o gimnazjum nr 3 w Gnieźnie

EvE=)

Obie książki są wstrząsające, ale każda troche inna. W ''My dzieci...'' bohaterka mieszka w ''nieciekawej'' okolicy co w pewnym sensie wyjaśnia dlaczego sięga po naroktyki(chodzi mi o to, że miejsce zamieszkania ma wielki wpływ na zachowanie człowieka, a w takiej okolicy łatwiej popaść w nałóg a trudniej ''wyjść na ludzi''). Natomiast ''Pamietnik Narkomanki'' to historia ambitnej dziewczyny, która (!!!) lubiła się nawet uczyć, a której narkotyki schrzaniły totalnie życie, bo mogła przecież dużo osiągnąc w życiu....Wniosek z tego że każdy może popaść w nałóg. Mi osobiście bardziej podobała się książka ''My dzieci z dworca ZOO'' (nie wiem dlaczego, może sposób napisania tej autorki bardziej do mnie dociera...?)

Mateusz

Przeczytałem obie te ksiażki. " My dzieci....." jest bardziej drastyczną ksiażką. Choć taka problematyka trafia do serc młodzierzy. Sądzę że takie ksiażki powinym być czytane przez młodzież, ku przestrodze że nie wolno wejśc w takie bagno bez wyjścia. Smile

"amiętnik narkomanki"też jest ciekawą książką, ale osobiscie " My dzieci z dworca zoo" bardziej przypadły mi do gustu.

St_Stachu

No ja też czytaęłm obie te książki a jęsli moge tak powiezieć
" My dzieci z dworca zoo" jest lepszą książką.

Mateusz

ja też wole : My dzieci z dworca zoo" Smile

ale pamiętnik narkomanki też ciekawy ....!

Mateusz

Najfajniejsze są ksiazki pisane w 1 osobie, ponieważ łatwo je sie czyta. a tematyka narkotyków, jest na czasie i dotyczy młodzieży. dlatego polecam te książki nie jako zachęte ale ku PRZESTRODZE. !